Buck wydziera zwycięstwo na Barum

Po dłuższej przerwie, wracamy z relacjami prosto z tras VRC. Tym razem czas na jedną z najbardziej wyczekiwanych rund w tym sezonie – Rajd Barum. Czeski klasyk od wielu lat jest sprawdzianem dojrzałości i odwagi kierowców. Piekielnie szybkie, ciasne i wyboiste oesy w okolicach Zlina są powszechnie uwielbiane, ale też bardzo zdradliwe i niebezpieczne. Tak jak w odpowiedniku z ERC, tak też tutaj zawodnicy mieli do przejechania 15 odcinków specjalnych o łącznej długości prawie 120 kilometrów. Najwięcej emocji zdecydowanie towarzyszyły Oesowi 3/7 – Semetin, czyli najlepiej odwzorowanej trasie w świecie RBRa.
Już od pierwszego, nocnego oesu w Zlinie było widać, że najlepsze tempo ma Tyler Buck (Ford Fiesta WRC). Amerykanin wygrał 2 oesy i po pierwszej pętli był liderem rajdu. Tempa kierowcy BRNO Racing Team dotrzymywał Tomasz Wach (Citroen C3 WRC). Zawodnik Automobliklubu Polskiego walczył jak lew i na pierwszym oesie drugiego dnia, wskoczył na pozycję lidera. Buck jednak nie odpuszczał i po porannych odcinkach między dwoma zawodnikami była zaledwie 1,3 sekundy. Wach odpowiedział na dwóch następnych oesach powiększając przewagę do 1,8 sekundy przed ostatnią próbą. Tyler Buck znany jest jednak z tego, że walczy do końca i ostatni odcinek pojechał świetnym tempem. Mało tego, Wach zmagał się z uszkodzonym zawieszeniem i stracił ponad 5 sekund co sprawiło, że Amerykanin wygrał drugi rajd z rzędu. Imponujące tempo pokazał też Mateusz Przyszlakowski (Hyundai i20 WRC). Reprezentant AK-Sport WRT wygrał kilka odcinków i cały rajd skończył na trzecim miejscu. Blisko kolegi z zespołu trzymał się Michał Walkowski (Toyota Yaris WRC), który dojechał na czwartej pozycji. Pierwszą piątkę skompletował trzeci zawodnik AK-Sportu: Maciej Folta (Ford Fiesta WRC).
W VRC 2 przez prawie cały drugi etap prowadził ulubieniec lokalnych kibiców – Vojtech Ulrich (Skoda Fabia R5). Gdy już wydawało się, że Czech sięgnie po zwycięstwo, na ostatnim oesie wypadł z trasy, darując w ten sposób triumf Piotrowi Walczakowi (Ford Fiesta R5). Zawodnik Automobilklubu Polskiego w ten sposób stał się liderem klasyfikacji punktowej w tej klasie. Wobec wydarzeń na ostatniej próbie, drugie miejsce przypadło Michałowi Białemu (Ford Fiesta R5) z AK-Sport WRT, który po raz pierwszy w tym sezonie stanął na podium. Top 3 uzupełnił Michał Kruk (Citroen DS3 R5) z 2BRally Team.
Wśród samochodów R3, czyli VRC 3, nikt nie był w stanie zagrozić Janne Lahanenowi w Citroenie DS3 R3. Jest to już trzecie zwycięstwo w sezonie dla Fina, który jeszcze bardziej umocnił się na prowadzeniu w punktach. Bardzo udany rajd miał Adam Węglowski (Honda Civic R3). Kierowca 2BRally Team dojechał do mety na drugim miejscu. Z kolei na najniższym stopniu podium stanął Maciej Mynarski (Honda Civic R3), reprezentujący barwy Automobilklubu Polskiego WRT.
W VRC 4 kolejne zwycięstwo odniósł Piotr Gazda (Opel Adam R2) z Automobilklubu Polskiego. Piotr wygrał rajd w przekonującym stylu, wyprzedzając drugiego Artura Hazukę (Opel Adam R2) o ponad półtorej minuty. Trzecie miejsce zdobył reprezentant Niemiec – Mathias Demuth w Peugeocie 208 R2.
W tym sezonie jeśli wsadzi się Oscara Esteveza do Toyoty Celici ST205 to jest spora szansa, że zgarnie kolejne 25 punktów za zwycięstwo. I tak też stało się w Czechach. Portugalczyk po raz kolejny zdominował rywalizację w klasie Historic i jeśli powtórzyłby swój sukces w Niemczech to zdobyłby tytuł mistrzowski. W Rajdzie Barum drugie miejsce w tej klasie zgarnął Wojciech Anusiewicz (Subaru Impreza 555) z 2BRally Team, a trzeci był Maciej Zawisza (Toyota Celica ST205).
W klasyfikacji zespołowej nie zaszły wielkie zmiany. Mimo że wyjątkowo bezowocny rajd miał Killaz motorpsort, to nadal zeszłoroczni mistrzowie mają dużą przewagę nad Automobilklubem Polskim. Z przebiegu zmagań w Czechach zadowoleni będą zawodnicy 2BRally Team, którzy przywieźli 60 punktów, a także AK-Sport WRT, który zgarnął 51 oczek.
To tyle jeśli chodzi o Rajd Barum, niedługo powinna pojawić się relacja z Rajdu Niemiec.