Kolejne zwycięstwo Przyszlakowskiego w 4. Rundzie Virtual SuperOES.

Do 4 już rundy Virtual SuperOES przystąpiło 74 kierowców w różnych klasach. Od samego początku rajdu bardzo szybkie tempo prezentował kierowca Rookie Rally Team – Mateusz Przyszlakowski, jadący dobrze już znanym Hyundai I20 WRC 2017 Kroku dotrzymywał także Jurek Bogdanowicz jadący Fordem Fiestą WRC w specyfikacji z 2014r. Różnice pomiędzy tymi dwoma kierowcami były co odcinek bardzo małe. W efekcie końcowym na mecie rajdu różnica pomiędzy Mateuszem a Jurkiem wyniosła nieco ponad 2s. Mateusz po rajdzie udzielił krótkiego wywiadu, w którym pokrótce zrelacjonował to co działo się podczas rajdu: „Super rajd 🙂 Po Sosnovej straciłem trochę nadzieje na pokonanie Jurka, ale z biegiem czasu odzyskiwałem pewność siebie 😉 Sardiany odpuszczone, kontrolowałem czasy, poza tym rajd bez błędów 🙂 Powodzenia dla reszty :)” Na najniższym stopniu podium stanął dobrze już znany wszystkim z walki z Mateuszem – Michał Biały, również jadący I20 WRC 2017. Niestety błąd na jednym z odcinków specjalnych skutecznie pozbawił go możliwości walki o najwyższe lokaty.
W klasie VSO 2 na czele stawki od samego początku utrzymywał się Marcin Zmysłowski jadący Peugeotem 207 S2000 Evo Plus. Marcin toczył zaciętą walkę z sąsiadem z zachodniej granicy a mianowicie Fabianem Jiron. Niestety na 6 odcinku specjalnym Marcin popełnił fatalny błąd, na skutek czego musiał wycofać się z dalszej rywalizacji. Tym samym na pierwsze miejsce w klasie wskoczył Fabian Jiron, drugi na mecie zameldował się Emilian Wiśniewski jadący nieco słabszym samochodem klasy R4 natomiast podium uzupełnił kierowca o Nicku „aco”.
W VSO3 swoich rywali zdecydowanie zdystansował Mateusz Sznajderski. Kierowca RRT w swoim Oplu Adamie wypracował sobie na mecie przewagę w postaci 23 sekund nad bardzo groźnym rywalem – Oscarem Estevez, oraz ponad 1:27 min. nad trzecim zawodnikiem – Arturem Hazuka.
Tomek Wach kontynuuje jazdę w klasie VSO 4 swoją Toyota Celica i idzie mu to nad wyraz dobrze. Zawodnik AP WRT nie ma w chwili obecnej kierowcy w tej klasie, który skutecznie byłby w stanie zagrozić mu w wygrywaniu poszczególnych rund. Tomek na mecie osiągnął ponad 1:16 min. przewagi nad Sergeyem Ivanov oraz prawie 1:38 min. nad trzecim zawodnikiem Rafałem Majka.
W klasie gdzie królują tzw. „stare wurce” rewelacyjny pojedynek stoczyli Maciej Folta oraz Juan Marzoa. Obaj kierowcy tym samym Subaru Impreza aczkolwiek w różnych specyfikacjach skutecznie zdystansowali swoich rywali na mecie uzyskując przewagę ponad 20s nad 3. kierowcą w stawce. W efekcie końcowym na najwyższym stopniu podium staną Juan Marzoa a na drugim miejscu Maciek, który po rajdzie w wywiadzie przyznał, że miał kilka przygód: „Generalnie jest w porządku, dobrze ze subarynka jest silna bo przyjęła kilka uderzeń w bok podczas rajdu ale oddala tylko drzwi i dojechała do mety 😀 Dzięki wielkie, teraz czekamy na rywali. Powodzenia wszystkim!”
Kolejna runda przeszła do historii, kierowcy myślą już o następnym przystanku VSO. Dziękujemy wszystkim, którzy wystartowali w 4. rundzie kultowego VSO oraz gratulujemy wszystkim osiągnięcia mety i zdobycia bezcennych punktów.