Przyszlakowski nie zwalnia tempa!

130 uczestników stawiło się na starcie 4. Rundy Virtual SuperOES. Organizatorzy przygotowali 7 odcinków specjalnych rozgrywanych zarówno na nawierzchni asfaltowej jak i szutrowej. Taka konfiguracja sprawiła, że kierowcy bardzo szybko musieli przestawić swój styl jazdy, a także zmienić nastawienia swoich rajdówek.
Kolejny rajd na swoje konto zapisał Mateusz Przyszlakowski. Kierowca AK-Sport podróżujący tradycyjnie Hyundaiem I20 WRC 2017 zameldował się na mecie zaledwie 6 sekund przed Michałem Białym. Niewątpliwie sprawa zwycięstwa byłaby otwarta do samego końca, gdyby nie błąd Michała, który popełnił falstart już na 1 oesie! 10 sekund „balastu” to spora strata biorąc pod uwagę konfigurację imprezy, która liczyła niespełna 30 kilometrów. Trzecie miejsce wywalczył kolejny zawodnik AK – Sport WRT – Michał Walkowski, który stracił do zwycięzcy blisko 20 sekund.
Zobaczmy jak przebiegała rywalizacja w pozostałych klasach. Na pierwszy ogień przeanalizujmy walkę w klasie VSO 2. Chociaż sytuacja na mecie w tejże klasie nie pokazuje, że była tam walka do ostatniego kilometra, bowiem pewnym tryumfatorem został Adrian Klimas, który znokautował rywali i z ponad minutową przewagę przekroczył linię mety przed Dawidem Matuszkiem. Najniższy stopień podium po zaciętej walce z Dawidem wywalczył zawodnik z Hiszpanii – Cristian Lamas.
W klasie VSO 3 zwyciężył Artur Hazuka, który do samego końca toczył zaciętą walkę z Mateuszem Sznajderskim. Ostatecznie po nałożeniu przez plugin 15 sekund kary na Mateusz, Artur wygrał z przewagą 15,55 sekundy. Trzeci ze stratą 20 sekund zmagania zakończył Sławomir Kajzar.
Ciekawy pojedynek mogliśmy oglądać w klasie VSO 4, gdzie o najwyższe laury stoczyli bój – Tomek Wach i Oscar Estevez. Finalnie lepszy okazał się Tomek, który pokonał kierowcę z Portugalii o niespełna 10 sekund. Ostatnie miejsce na podium wywalczył Jurek Bogdanowicz, który po otrzymaniu kary przez plugin stracił do zwycięzcy minutę.
W klasie VSO 5 metę ujrzało zaledwie dwóch kierowców a byli to odpowiednio Sergey Ivanov i Przemysław Owczarski. Rosyjski zawodnik pokonał Przemka o blisko 15 sekund.
Kolejna runda VSO odbędzie się dopiero w połowie listopada a zatem jest jeszcze sporo czasu aby potrenować jazdę na charakterystycznych „torowych” oesach. Do zobaczenia na trasach!