Wirtualna Barbórka kończy sezon Virtual SuperOES 2018!

Tradycyjnie już na starcie do kolejnej rundy VirtualSuperOES stawiła się duża liczba kierowców tym bardziej, że ostatnia runda to doskonale znana wszystkim Barbórka. Rajd ten jest na tyle rozpoznawalnym wydarzeniem, że nie trzeba było obawiać się o niską frekwencję na starcie. Dodatkowym bardzo ważnym elementem rajdu była możliwość zakwalifikowania się najlepszych kierowców z poszczególnych klas do Kryterium Karowa. Sprawiło to, że poziom rywalizacji na tegorocznej Barbórce był na najwyższym poziomie. Do walki o podium w klasyfikacji generalnej oraz w klasie VSO1 pojawiły się takie nazwiska jak: Jurek Bogdanowicz, Mariusz Chraścina, Mateusz Przyszlakowski, Marek Jagiełło oraz Michał Biały a to czołówka kierowców w Polsce oraz na świecie. Od samego początku rajdu najlepiej prezentowali się Przyszlakowski oraz Jagiełło, którzy skutecznie zdystansowali swoich rywali podczas całego rajdu. Najbliżej w czasach przejazdu poszczególnych odcinków do Przyszlakowskiego oraz Jagiełło był Chraścina, który na mecie stracił do Przyszlakowskiego 14,59s natomiast do zwycięzcy Jagiełło 29,17s. Warto zaznaczyć również, że pierwsza trójka rajdu jechała trzema różnymi samochodami co sprawiło, że rywalizacja była jeszcze ciekawsza. Marek Jagiełło na mecie powiedział, że poza przestrzelonymi dwoma hamowaniami jakie mu się przytrafiły podczas jazdy ogólnie jechało mu się dość dobrze aczkolwiek po przygodzie na torze Modlin skrzywił zawieszenie w swoim Citroenie a dalsza jazda była zdecydowanie bardziej wymagająca. Mateusz Przyszlakowski natomiast był pod bardzo dużym wrażeniem tempa jazdy jakie musiał utrzymywać aby pozostać w grze o najwyższe lokaty. Przyznał się również do tego, że jazda po torach wymaga od kierowcy jazdy po idealnej linii praktycznie bez zbędnych uślizgów tylnej osi.
Bardzo duże emocje towarzyszyły nam również w klasie VSO2 gdzie walkę o podium od samego początku trwania rajdu toczyli Emilian Wiśniewski oraz Krzysiek Śliż. Kierowcy korzystali z Lancerów w specyfikacji R4. Zwycięsko z tego pojedynku wyszedł Emilian, który na zameldował się niespełna 10 sekund przed Krzyśkiem. Trzecie miejsce wywalczył Marek Sala jadący Subaru Imprezą R4.
W klasie VSO 3 gdzie rywalizacja toczy się w samochodach napędzanych tylko na przednią oś przez cały rajd prowadził aż do mety znany już wszystkim Estavez Oscar w swoim Oplu Adamie. Oscar wygrał wszystkie odcinki jakie były w rajdzie uzyskując tym samym na mecie rajdu przewagę w wysokości 1 minuty i 23 sekund nad drugim zawodnikiem. Jest to olbrzymia przewaga na którą mogą pozwolić sobie tylko najlepsi kierowcy. Drugie miejsce na mecie również w Oplu Adam zajął kierowca o pseudonimie CzarnyWRC, natomiast trzecie miejsce na podium przypadło Michałowi Krukowi, który wyjątkowo na Barbórkę przygotował nie Opla a Peugeota 208 R2.
W klasyfikacji VSO 4 również nie brakowało emocji aczkolwiek nie koniecznie w walce o pierwsze miejsce ponieważ wygrana przypadła znakomitemu kierowcy w tej klasie jakim jest Kristian Jacko. Kristian wypracował sobie prawie minutową przewagę nad drugim zawodnikiem z Rosji Sergeyem Ivanovem. Sergey stracił do Kristiana dokładnie 52,58s. Bardzo blisko zawodnika z Rosji był Rene Ritter, który na mecie rajdu stracił do Sergeya tylko 6,28s. Ritter nie krył swojego zadowolenia z jazdy oraz świetnej walki z Sergeyem a na mecie powiedział:” great job sergey!”.
Samochody w specyfikacji WRC ale w nieco starszej wersji niż w klasie VSO 1 zawsze gwarantowały rewelacyjne emocje i tym razem nie było inaczej. Znakomity zawodnik, który już nie raz udowodnił podczas tegorocznego sezonu swoje umiejętności a mowa oczywiście o Macieju Folta pojechał jakby totalnie inny rajd niż jego rywale. Maciek przez cały czas jechał czysto, równo ale co najważniejsze bardzo szybko dlatego na mecie wypracował przewagę ponad dwóch minut nad swoim rywalem w Przemkiem Owczarskim. Trzecie miejsce na podium zajął Kochetkov Anton, który niestety popełnił bardzo dużo błędów podczas rajdu i nie był w stanie w żaden sposób zagrozić Maćkowi a strata do niego wyniosła ponad 16 minut.
7 runda była ostatnią w tym sezonie i wyłoniła poszczególnych mistrzów w klasach:
Klasa VSO 1:
- miejsce – Mateusz Przyszlakowski
- miejsce – Michał Biały
- miejsce – Javier DeDiego
Klasa VSO 2:
- miejsce – Emilian Wiśniewski
- miejsce – Jiron Fabian
- miejsce – Zubek Wiktor
Klasa VSO 3:
- miejsce – Estevez Oscar
- miejsce – Kajzar Sławomir
- miejsce – Hazuka Artur
Klasa VSO 4:
- miejsce – Ivanov Sergey
- miejsce – Łęcki Ariel
- miejsce – Mynarski Maciej
Klasa VSO 5:
- miejsce – Marzoa Juan
- miejsce – Folta Maciej
- miejsce – Kochetkov Anton
Część zasadnicza rajdu Barbórka w tym miejscu się zakończyła, ale nie dla wszystkich, ponieważ dla najlepszych i najszybszych kierowców czekała wisienka na torcie jaką z całą pewnością jest kultowy odcinek Karowa. Oprócz kierowców regularnie startujących w mistrzostwach Virtual SuperOES do rywalizacji dołączyli kierowcy znani na całym świecie z rzeczywistych rajdów samochodowych. Na liście startowej do Wirtualnego Kryterium Karowa pojawiły się takie nazwiska jak Mateusz Lisowski – polski kierowca wyścigowy. Zdobywca tytułów mistrzowskich w czeskiej serii Škoda Octavia Cup, niemieckim pucharze Volkswagen Scirocco R-Cup oraz centralno-europejskim Volkswagen Castrol Cup. Drugą super gwiazdą ze świata motorsportu był Nikolay Gryazin. Jest to mistrz ERC 2018 Junior, jeżdżący samochodem Skoda Fabia R5. Obaj kierowcy do Kryterium Asów wystartowali samochodami Skoda Fabia R5.
Odcinek Karowa jest wymagającym odcinkiem, ponieważ każdy najmniejszy błąd skutkuje stratą na mecie na tyle dużą, że przekreśla ona w zasadzie szanse na zwycięstwo. Każda beczka musi być przejechana idealnie tak aby nie stracić na niej zbyt dużo czasu, natomiast podjazd na kostce granitowej do góry oraz zjazd wymaga rewelacyjnego wyczucia samochodu aby nie dostać zbyt dużej podsterowności lub nadsterowności podczas pokonywania tej sekwencji zakrętów. Cały odcinek trwa zaledwie niecałe 2 minuty więc trzeba go przejechać idealnie. Różnice czasów osiągalnych na mecie były minimalne. Wystarczy powiedzieć, że w 1sek. zmieściło się aż 4 kierowców. Klasą samą w sobie był doskonale znany wszystkim Marek Jagiełło, który na przejechanie Karowej potrzebował 1:41.11. Marek posiada bardzo duże doświadczenie w symulatorach i jest jednym z najlepszych kierowców w Polsce co udowodnił wygrywając prestiżowy odcinek Karowa. Drugie miejsce zajął Michał Biały ze stratą 0,92s do Jagiełły. Michał to zawodnik regularnie startujący w całym cyklu Virtual SuperOES ale również startuje on w zawodach kartingowych na terenie Małopolski co z całą pewnością pomogło mu zając tak wysokie miejsce na Kryterium Karowa oraz w całych mistrzostwach. Trzecie miejsce na podium zajął Mateusz Przyszlakowski ze stratą kolejno 0,56s do Białego oraz 1,48s do Jagiełły. Mateusz to rewelacyjny kierowca, który z sezonu na sezon bardzo się rozwija i jest coraz szybszy co nie raz udowodnił w tym roku. Warto również wspomnieć, że Mateusz jest organizatorem Virtual SuperOES, Virtual Rally Chamionship oraz kilku innych rozgrywek, co tylko pokazuje ile zajęć ma na swojej głowie a i tak zaliczany jest do najlepszych z najlepszych co udowodnił wygrywając cały cykl Virtual SuperOES 2018.
Kryterium Karowa kończy tegoroczny sezon rozgrywek Virtual SuperOES. Bardzo dziękujemy wszystkim zawodnikom, którzy byli z nami przez cały sezon oraz już dzisiaj zapraszamy wszystkich na zbliżający się wielkimi krokami sezon 2019. Mamy nadzieję, że będzie on równie emocjonujący jak ten obecny. Do zobaczenia w 2019r.!!